Vladimir Kozlov obchodzi dziś 54
urodziny. Już od ponad 2,5 roku znajduje się w kazachstańskich
więzieniach. Aresztowany 23 stycznia 2012 r. 8
października 2012 r. został skazany na 7,5 lat pozbawienia wolności
i przepadek mienia. Obecnie odsiaduje wyrok w kolonii Zarechnoe
niedaleko Ałmaty, przeniesiony po protestach rodziny i opinii
społeczności międzynarodowej z Pietropawłowska w północnej
części Kazachstanu. Jest uważany za więźnia
politycznego. Sąd skazał go za działalność
antypaństwową m. in. za "ekstremizm" i "podżeganie do nienawiści
społecznej", a tak naprawdę za pomoc, jakiej udzielał strajkującym
robotnikom naftowym z miasta Zhanaozen. Zasłużył także na osobistą
nienawiść "wiecznego" prezydenta Nursultana Nazarbayeva, za
wspieranie wroga publicznego nr 1 w Kazachstanie - biznesmena i założyciela
ruchu i partii Demokratyczny Wybór Kazachstanu - Mukhtara
Ablyazova, który otwarcie wystąpił przeciwko
dyktatorowi.
Kierowana przez Kozlova niezarejestrowana partia Alga! została
zdelegalizowana. Obecnie w Kazachstanie każdą niezależną od władz
działalność polityczną, medialną i społeczną kwalifikuje się jako
ekstremizm i terroryzm.
W trakcie pobytu w więzieniu, jego żona Aliya urodziła mu syna.
Rodzina Kozlova znajduje się pod nieustanną presją ze strony władz
Kazachstanu, będąc obiektem prześladowań.
W jego obronie występował Parlament Europejski oraz wiele
czołowych postaci polskiego życia publicznego m. in. Adam Michnik,
posłowie Tomasz Makowski, Marcin Święcicki i Tadeusz Woźniak.
Naszemu przyjacielowi Vladimirowi, którego wielokrotnie gościliśmy
w Warszawie, składamy urodzinowe życzenia wytrwałości i szybkiego
powrotu na łono rodziny oraz rychłego nadejścia demokratycznych
przemian w Kazachstanie.
Chwała bohaterom!