Facebook Twitter

aktualności

Sąd odrzucił apelację Vladimira Kozlova

Sąd apelacyjny utrzymał w mocy wyrok na lidera niezarejestrowanej partii opozycyjnej "Alga!". Skazany na 7,5 roku więzienia Vladimir Kozlov prawdopodobnie już 24.11.2012 zostanie wysłany do kolonii karnej.

 

Decyzja w sprawie konfiskaty majątku polityka zapadnie w odrębnym postępowaniu. Sąd nie udzielił wyjaśnień i nie wziął pod uwagę argumentów wysuwanych przez obrońców opozycjonisty.

 

19.11.2012 w Mangistauskim Sądzie Obwodowym w Aktau zaledwie kilka godzin trwało posiedzenie w sprawie apelacji Vladimira Kozlova. Sędzia Ruslan Kabiyev bez udzielenia wyjaśnień, i nie uwzględniając argumentów wysuwanych przez obrońców Kozlova, utrzymał wcześniejszy wyrok.

 

Przypomnijmy, że 08.10.2012 polityk został skazany na 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę dodatkową w postaci konfiskaty mienia za podżeganie do niepokojów społecznych, nawoływanie do obalenia ustroju konstytucyjnego, utworzenie i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą (ZGP). Sędzia nie zezwolił Kozlovowi na obecność w trakcie rozpatrywania jego apelacji.


Rozprawa w sprawie apelacji była jawna, ale zezwolenie na nagrywanie dźwięku i obrazu zostało udzielone tylko na pierwsze pięciu minut trwania rozprawy.



ARGUMENTY OBRONY



Obrońcy Aleksey Plugov i Venera Sarsembina zwrócili się do sądu z wnioskiem o uniewinnienie Vladimira Kozlova w związku z brakiem w jego czynach znamion przestępstwa. We wniosku obrońcy podnosili, że sąd nie zapewnił realizacji zasady konkurencji i równouprawnienia stron:

 

1. Vladimir Kozlov został skazany na podstawie nowej redakcji Kodeksu Karnego Republiki Kazachstanu (k.k. RK), w którym kary uległy zaostrzeniu . W wyroku stwierdzono, że ZGP Ablyazova-Ketebayeva-Kozlova została utworzona w marcu 2010 roku. Zgodnie ze stanem przepisów obowiązujących w  2010 roku Kodeks Karny RK przewidywał karę za zorganizowanie ZGP z art. 235 k.k.RK w wymiarze do 6 lat pozbawienia wolności.

 

I chociaż prawo nie działa wstecz, to jednak sąd skazał Vladimira Kozlova stosując przepisy Kodeksu Karnego RK w nowej redakcji z 25.11.2011, która przewiduje karę od 7 do 12 lat pozbawienia wolności. W ten sposób sąd pogorszył sytuację opozycyjnego polityka, łamiąc art. 77 Konstytucji RK, w którym mówi się, że "przepisy pogarszające sytuację obywateli nie działają wstecz".

 

2. Złamana została zasada domniemania niewinności. Po pierwsze, według wersji śledztwa, ZGP Ablyazova-Ketebayeva-Kozlova została utworzona w marcu 2010 roku. Sąd pierwszej instancji przyjął tę wersję, ustaloną podczas śledztwa, jako fakt niewymagający dowodów. Jednak wina Mukhtara Ablyazova i Muratbeka Ketebayeva nie została udowodniona, a to znaczy, że Vladimir Kozlov także jest niewinny.

 

Po drugie, śledztwo twierdzi, że Vladimir Kozlov stworzył ZGP Ablyazova-Ketebayeva-Kozlova, którą kierował Mukhtar Ablyazov. A przecież w postanowieniu sądu jest mowa o ZGP, którą kierował Kozlov. Dlatego jest niezrozumiałe, w jaki sposób sąd mógł oskarżyć Vladimira Kozlova o utworzenie i kierowanie jeszcze jedną ZGP, przecież taki zarzut nie został mu przedstawiony.

 

3. Sąd ignorował wnioski obrony. Przede wszystkim sąd zignorował wniosek obrony dotyczący przesłuchania funkcjonariuszy Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego, którzy w dniu 30.04.2010 roku prowadzili niejawny podsłuch skype konferencji z udziałem Mukhtara Ablyazova.

 

Sąd odmówił także przesłuchania śledczego, prowadzącego postępowanie. Warto dodać, że podczas trwania procesu sędzia Berdybek Myrzambekov otrzymywał kartki z zapiskami, a po ich przeczytaniu ogłaszał przerwę w obradach. Obrońcy zwracali się z żądaniem ujawnienia treści tych zapisków, lecz sędzia nie wyraził na to zgody. Sędzia uchylał również wiele pytań obrony, sam nie zadając żadnego pytania świadkom.

 

4. Zeznania świadków miały z góry ustalony charakter. Żaden ze świadków osobiście nie słyszał i nie widział wystąpień Vladimira Kozlova, w których ten nawoływałby do podejmowania działań zakazanych przez prawo.

 

Wszyscy przesłuchani przed sądem świadkowie powoływali się na pogłoski zasłyszane od osób trzecich, jak również wypowiadały tylko swoje własne opinie i przypuszczenia. Wezwani przez prokuratorów świadkowie wciąż używali tych samych określeń, których sensu nie potrafili wyjaśnić ("upolitycznienie konfliktu", "współpracujące media").

 

Za podstawę oskarżenia posłużyły zeznania Talgata Saktaganova. Nie wzięto pod uwagę, że został on skazany za organizowanie masowych zamieszek w Zhanaozenie. Nie zostało przy tym udowodnione, że Vladimir Kozlov dawał jakiekolwiek polecenia Talgatovi Saktaganovowi. Jeszcze jeden główny świadek oskarżenia, Ayzhangul Amirova stwierdziła: "Vladimir Kozlov jest winny tego, że pomagał strajkującym, ale porzucił ich na pastwę losu i w ten sposób upolitycznił konflikt".

 

Obrońcy zwracają uwagę, że brak jest w tych zeznaniach logiki. Ze słów świadka wynika, że pomaganie jest przestępstwem, ale i brak pomocy, to też przestępstwo. Poza tym obrońcy odnotowują, że sąd pierwszej instancji nie podał do publicznej wiadomości treści ani jednego apelu Vladimira Kozlova, w którym nawoływałby on do obalenia władzy.

 

5. Dowody przeciwko Vladimirowi Kozlovowi zostały sfałszowane. Dowody przedstawione przez oskarżenie to stenogram rozmowy Vladimira Kozlova i Bolata Atabayeva oraz ulotki o treści ekstremistycznej, zabezpieczone w biurach partii "Alga!".

 

Przekazany do ekspertyzy stenogram rozmowy Bolata Atabayeva i Vladimira Kozlova został wypatrzony. Ze stenogramu usunięto słowa Vladimira Kozlova, z których treści wynika, że nie zgadza się on z niektórymi propozycjami Bolata Atabayeva, nazywając je terrorystycznymi. Pochodzenia zabezpieczonych ulotek  nie udało się ustalić.

 

6. Postępowanie przygotowawcze i proces sądowy miały z góry ustalony charakter. Śledczy nie przeprowadził ani jednej konfrontacji świadków i Vladimira Kozolva, chociaż zeznania stron różniły się w istotny sposób. Z nieznanych powodów nie zdołano zapewnić stawiennictwa przed sądem 7-8 świadków. Poza tym treść wyroku wydanego przez sąd jest analogiczna z aktem oskarżenia, sporządzonym w postępowaniu przygotowawczym.

 

7. Sąd niezgodnie z prawem skonfiskował część majątku Vladimira Kozlova. Na podstawie wyroku konfiskacie podlega cały majątek Vladimira Kozlova. Zostało zabezpieczone mieszkanie, stanowiące jedyne wspólne mieszkanie rodziny Kozlova, czego wprost zabrania prawo. W związku z tą okolicznością żona Kozlova będzie składała odrębną apelację w trybie postępowania cywilnego. Mimo to, cały majątek niezarejestrowanej partii "Alga!", zgodnie z dokumentami stanowiący własność Vladimira Kozlova, decyzją sądu zostanie skonfiskowany.  



ARGUMENTY OSKARŻENIA

 

   W swoim pięciominutowym wystąpieniu prokurator Amirgali Zhanayev zwrócił się do sądu z wnioskiem o utrzymanie wcześniejszego wyroku. Na poparcie wniosku przytoczył następujący argumenty:

 

1. Sąd nie uwzględnił tego, że świadek Talgat Saktaganov został skazany za organizowanie masowych zamieszek, ponieważ sprawa ta została wyodrębniona do oddzielnego postępowania.

 

2. Argumenty dotyczące niezgodnego z prawem skonfiskowania majątku są niewłaściwe, ponieważ te kwestie są rozstrzygane na etapie wykonania wyroku sądowego.

 

3. Fakt, iż sędzia Berdybek Myrzambekov nie zadał ani jednego pytania świadkowi w żaden sposób nie narusza zasad, gdyż sąd nie powinien zajmować żadnego stanowiska i stawać po stronie, czy to obrony, czy oskarżenia.

 

4. Sąd w całości udowodnił pochodzenie zabezpieczonych ulotek.

 

5. Sąd nie wykorzystał w wyroku treeści aktu oskarżenia, ponieważ akt oskarżenia liczy 580 stron, zaś wyrok  - 50 stron.

 

Mecenas Aleksey Plugov stwierdził, że oskarżenie to tylko część aktu oskarżenia. I ta część w całości jest zgodna z wyrokiem. Obrońca odnotował także, iż prokurator w swoim wystąpieniu nie udzielił odpowiedzi na większość uwag zgłoszonych przez obronę.

 

Prokurator odmówił prowadzenia dyskusji z obrońcami.



OCENA EKSPERTÓW

 

Vladimir Kozlov nie otrzymał zezwolenia na obecność podczas posiedzenia sądu, chociaż Kodeks Postępowania Karnego daje mu do tego prawo. Obrończyni praw człowieka Zhemis Turmagambetova, która rankiem 19.11.2012 spotkała się z Vladimirem Kozlovem stwierdziła, że podsądny był gotów, aby jechać na rozprawę apelacyjną.

 

Sąd wydał zarządzenie doprowadzenia skazanego, ale "Areszt Śledczy tego zarządzenia nie otrzymał". Zhemis Turmagambetova przypuszcza, że dokument mógł w ogóle nie wyjść ze sądu.

  

Zdaniem mecenas Venery Sarsembinej, obrońcy mieli nadzieję na dokonanie zmiany wyroku, chociaż w części dotyczącej konfiskaty majątku. Uważa ona również, że specjalne zarządzenie sądu w sprawie zbadania okoliczności łamania praw i swobód obywateli, zostało wystosowane pod adresem KNB tylko po to, żeby zwrócić uwagę jego kierownictwa na przypadki łamania przepisów podczas prowadzenia śledztwa. Możliwe, że chodziło o nieprzeprowadzenie przez śledczych KNB konfrontacji Vladimira Kozlova i świadków.

 

Z kolei mecenas Aleksey Plugov stwierdził, że jeśli prokurator nie odpowiedział na konkretne uwagi obrony, to znaczy, że nie miał on niczego do powiedzenia. Z jego stanowiskiem zgodził się znany działacz społeczny Zhasaral Kuanyshalin, odnotowując, iż prokurator nie używał języka prawniczego, lecz operował jedynie ogólnikami. Obrońcy Vladimira Kozlova zamierzają złożyć wniosek o kasację wyroku.

 

Yevgeniy Zhovtis, dyrektor Międzynarodowego Biura Praw Człowieka w Kazachstanie, podkreślił: przed sądem został poddany w wątpliwość cały wyrok, i nawet wtedy sąd nie zdecydował, żeby przesłuchać byłych oskarżonych Akzhanata Aminova i Serika Sapargali. "Nie zostały zachowane żadne zasady sprawiedliwego procesu sądowego.

 

Kodeks postępowania karnego zawiera wymóg przedstawienia przez instancję apelacyjną uzasadnienia swojej decyzji. Sąd tego nie uczynił. Tutaj nikogo zbytnio nie interesują ani spory stron, ani dyskusje, ani argumenty, ani dowody". Yevgeniy Zhovtis zwrócił również uwagę, że w związku z tym, iż Kazachstan nie ratyfikował Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, to Vladimir Kozlov  nie ma możliwości zwrócenia się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, chyba że do Komitetu Praw Człowieka przy ONZ.

 

 

Prawa ręka Vladimira Kozlova w partii "Alga!" Mikhail Sizov oświadczył, że został przygotowany cały pakiet dokumentów potrzebnych do utworzenia republikańskiego ruchu społecznego pod nazwą "Komitet Obrony Więźniów Politycznych w Kazachstanie", który podejmie walkę o uwolnienie więźniów politycznych i rehabilitację byłych skazanych (Sergeya Duvanova, Yegeniya Zhovtisa i innych).

 

Mikhail Sizov poinformował, że partia "Alga!" odczuje pewne kłopoty organizacyjne związane z odebraniem im lokali. Mimo to będą jednak kontynuowali działalność, przynajmniej dopóki władza nie użyje wobec partii określenia "ekstremistyczna" lub "terrorystyczna".

 

Zgodnie z wstępnymi informacjami, Vladimir Kozlov zostanie wysłany do kolonii karnej 24.11.2012.

 

Przedstawione fakty po raz kolejny potwierdzają polityczny charakter procesu Vladimira Kozlova, jak również to, że nie przestrzega się w nim międzynarodowych standardów sprawiedliwego procesu sądowego. Fundacja "Otwarty Dialog" zwraca się z apelem do społeczności międzynarodowej prosząc o:

 

  • okazanie solidarności i wspólne wyrażenie protestu wobec represji i przejawów łamania praw człowieka w Kazachstanie i skierowanie ich pod adresem placówek dyplomatycznych Republiki Kazachstanu;
  • żądanie niezwłocznego uwolnienia Vladimira Kozlova, skazanych naftowców oraz innych więźniów politycznych.

 

 
 
tagi:


All Rights Reserved 2013 vladimirkozlov.org Legal Disclaimer O fundacji