Kazachstan, 18.06.2014 r.
Miesięcznik "Z piórem i mieczem" ("С пером и шпагой!") opublikował wywiad z Aliyą Turusbekovą, żoną Vladimira Kozlova. W wywiadzie kazachstańska dziennikarka Oksana Makushina pytała Turusbekovą m.in. o szanse przeniesienia Vladimira Kozlova do kolonii półotwartej, jego spotkanie z eurodeputowaną oraz przewodniczącą Komitetu ds. Demokracji, Praw Człowieka i Spraw Humanitarnych OBWE Isabel Santos a także o nakaz konfiskaty ich mieszkania w Almaty.
Makushina zwraca uwagę na pewne odprężenie - w marcu Kozlov został przeniesiony do kolonii bliższej miejsca zamieszkania, z oddalonego od Almaty o przeszło 1800 km Pietropawłowska do Zarechnoe, a w czerwcu władze zezwoliły na jego spotkanie z Isabel Santos.
Dziennikarka w wywiadzie pyta Aliyę o szansę na przedterminowe zwolnienie Kozlova bądź przeniesienie do kolonii o lżejszym rygorze. Zgodnie z artykułem 73 kodeksu karnego wykonawczego w zależności od sprawowania i postawy wobec pracy w kolonii, skazany na pozbawienie wolności po odbyciu 1/3 wyroku może zostać przeniesiony do innego miejsca odbywania kary (tzw. Колония-поселение). Dokładnie 23 lipca minie 2,5 roku od kiedy Kozlov przebywa w więzieniu, co uprawnia go do ubiegania się o przeniesienie do kolonii półotwartej, o lżejszym rygorze, gdzie dopuszczane są odwiedziny rodziny.
Aliya w wywiadzie stwierdza, że nie traci nadziei na przeniesienie, jednocześnie zwraca uwagę na to, że władze traktują Kozlova inaczej niż pozostałych więźniów: ."Decyzje o jego położeniu zapadają na samej górze, zgodnie z linią polityczną, a nie z prawem". Turusbekova obawia się także, że władze mogą znowu znaleźć jakieś naruszenie i pod tym pozorem nie wyrazić zgody na przeniesienie.
Makushina pyta także, jak szanse na zmianę miejsca odbywania kary ocenia sam Kozlov i co mówi się o tym w kolonii, w której obecnie przebywa. Turusbekova stwierdza, że nikt nie spodziewa się pozytywnej decyzji. Podobno w Astanie uważa się, że Kozlov za krótko przebywa w Zarechnoe, gdzie został przeniesiony w marcu. Ponadto lider partii Alga! zaprzecza stawianym mu zarzutom.
Turusbekova opisuje także jak wygląda proces podejmowania decyzji o ewentualnym przeniesieniu Kozlova. Zgodnie z prawem decyzję powinien podjąć sąd rejonowy, na którego terenie położony jest zakład, na podstawie sprawozdania naczelnika poprzedniej kolonii. Jednak jak zauważa Aliya: "(…) w przypadku Vladimira Kozlova główną rolę odgrywać będzie jednak polityczna decyzja. Nie mam wątpliwości, że decyzja ta nie mieści się w kompetencji "dołów". Od początku decyzje o zatrzymaniu, aresztowaniu, wyroku, czy konfiskacie mienia i związane z jego prywatnym życiem podejmowane były w gabinetach wyższych urzędników. Na dole wykonują tylko polecenia z góry". Wszystko, więc zależy od decyzji podjętej w Astanie.
W wywiadzie Aliya komentuje także wizytę Isabel Santos. Do tej pory władze nie wyrażały zgody na widzenia europarlamentarzystów, czy zachodnich dziennikarzy z opozycjonistą, dlatego też nikt nie spodziewał się, że dojdzie do spotkania z przedstawicielką OBWE. Kozlov spotkał się z Santos w obecności tłumacza, bez udziału pracowników kolonii. Przy czym wizyta została zarejestrowana na video. Przedstawiciel Prokuratury chciał wziąć udział w spotkaniu, ale Santos miała stanowczo zaoponować.
W rozmowie żona Kozlova potwierdziła także decyzję sądu w Almaty o konfiskacie mieszkania, uznając ją za bezprawną - w świetle artykułu 161 kodeksu postępowania karnego RK konfiskatę przedmiotów pierwszej potrzeby uznaje się za niedopuszczalną.
Źródło: miesięcznik "Z piórem i mieczem! ("С пером и шпагой!") z
17 czerwca 2014 roku; wywiad dostępny także na respublika-kaz.info
Autor wywiadu: Oksana Makushina