Kazachstan, 03.09.2014
Aliya Turusbekova poinformowała o rozmowie odbytej z Vladimirem Kozlovem. W kolonii, w której przebywa opozycjonista ma odbyć się przeszukanie - o czym więźniowie dowiedzieli się przez rozgłośnię funkcjonującą na terenie placówki. Jak podaje Aliya, wszyscy czekają pełni napięcia, bo żadne przeszukanie nie odbywa się bez użycia siły i "specjalnych środków". Jak informuej Turusbekova tych "specjalnych środków" używa się dla rozrywki i podniesienia swojego statusu (przeszukanie prowadzą żołnierze wojsk wewnętrznych).
Turusbekova opowiedziała też o tym, co udało jej się usłyszeć, kiedy ostatnim razem była w kolonii: "Kiedy byłam na widzeniu, na początku sierpnia, w czasie kiedy czekałam na swoją kolej usłyszałam jedną historię. Nadzorcy (także żołnierze wojsk wewnętrznych) pobili prawie do śmierci jednego z więźniów (…), wpadł w śpiączkę, miał obrzęk mózgu, więzień musiał zostać przewieziony do szpitala w Kapszagaj". Turusbekova obawia się, że do poturbowań może dojść podczas zapowiedzianego przeszukania: "żołnierzom wojsk wewnętrznych nic nie straszne, ubiorą kominiarki, zakryją twarze, nie będą bać się odpowiedzialności, w tym momencie staną się wszechmocni".