Facebook Twitter

Niewinni

Niedawno po kolacji strażnik, który rozdawał kolację przez okienko w drzwiach celi służące do podawania jedzenia, wioząc przez korytarz wózek z resztkami, pytał na głos: "Chce ktoś dokładki, panowie NIEWINNI?!" Zabrzmiało śmiesznie, po więziennemu wyszło dość subtelnie, powiedziałbym nawet: wyrafinowanie. Każdy pośmiał się ze swojego.

 
 
tagi: więzienie Kozlov Vladimir notatka więzienna kolacja strażnik niewinni zart jedzenie smiech gorąco cela wydarzenia


All Rights Reserved 2013 vladimirkozlov.org Legal Disclaimer O fundacji